piątek, 23 marca 2018

LITERA PRAWA Pszczoły a prawo

W Polsce przepisy prawne nie regulują szczegółowo zasad lokalizacji pasiek. Jeżeli chcemy założyć pasiekę, musimy kierować się zdrowym rozsądkiem. Dobrze jest zawczasu porozmawiać na ten temat z sąsiadami, aby uniknąć późniejszych sporów. Należy umieszczać ule z dala od ciągów komunikacyjnych, a jeżeli nie jest to możliwe, należy postawić płot, który spowoduje, że pszczoły będą latać ponad nim. Wtedy nie będzie dochodziło do przypadkowych użądleń osób postronnych. Należy też umieścić wyraźnie widoczne tablice z napisami informujące o obecności pszczół. W niektórych gminach i miastach obowiązują lokalne przepisy regulujące umieszczanie pasiek. Zawsze należy sprawdzić aktualne prawo miejscowe dotyczące utrzymania porządku i czystości na terenie miasta lub gminy. W Warszawie obowiązują przepisy dopuszczające utrzymywanie pszczół pod warunkiem:

- usytuowania uli w miejscach uniemożliwiających przypadkowe wtargnięcie osób postronnych oraz oznakowania tych miejsc tablicami z napisem „Uwaga – pszczoły! Osobom nieupoważnionym wstęp zabroniony”;

-usytuowania uli w odległości co najmniej 10m od granicy nieruchomości i drogi publicznej, z tym, że odległość ta może być zmniejszona za zgodą właściciela lub użytkownika nieruchomości sąsiedniej;

-w przypadku usytuowania uli na dachach budynków, zachowania odległości co najmniej 10m od otworów okiennych znajdujących się na poziomie i powyżej poziomu posadowienia uli;

-utrzymywania pszczół charakteryzujących się obniżoną agresywnością wobec otoczenia (łagodnych) i niską rojliwością;

-utrzymanie pszczół nie może powodować uciążliwości dla innych użytkowników nieruchomości.

Ten ostatni punkt wynika również z ogólnych przepisów kodeksu cywilnego. Należy pamiętać, że mogą zdarzyć się sytuacje, gdy pszczoły będą dla kogoś uciążliwe. Jeśli pszczoły wyrządzą komuś szkodę (np. pożądlą śmiertelnie jego zwierze), winni jesteśmy ją naprawić lub zapłacić odszkodowanie. Dobrze się więc zabezpieczyć przed taką ewentualnością ubezpieczając pasiekę od odpowiedzialności cywilnej.

Przepisy nakładają na pszczelarzy obowiązek zgłaszania pasiek do powiatowego lekarza weterynarii. Jest to konieczne nie tylko z uwagi na zwalczanie chorób pszczelich, nad czym czuwają lekarze weterynarii, ale również w uwagi na ubezpieczenie, które nie obowiązuje w przypadku pszczół niezgłoszonych.

W przypadku zatrucia pszczół (np. środkami ochrony roślin) istnieją przepisy ułatwiające dochodzenie przyczyn zatrucia.

Polskie prawo dość szczegółowo reguluje własność pszczół, które się wyroiły. Po 3 dniach od wyrojenia pszczoły stają się niczyje. Właściciel roju ma prawo wejść na teren każdej posesji, aby zebrać rój, ale jest winien naprawić szkody, które przy tym wyrządził. Jeśli rój osiądzie w cudzym pustym ulu, właściciel ma prawo żądać wydania roju za zwrotem kosztów. Jeśli osiądzie w ulu zajętym, przechodzi na własność posiadacza zamieszkującej rodziny.

Prawo reguluje również produkcję, sprzedaż i dystrybucję miodu i innych produktów pszczelich. 

Wojtek Jasiński -Kot
Stowarzyszenie Przyjaciół S.O.S.
tel. +48 601 36 57 56

czwartek, 15 marca 2018

MIODOWE ŻYCIE Historia miodobrania

Historia miodobrania jest stara prawie tak jak świat. Malowidło z groty Arana w hiszpańskim Castellone (7-6 tysięcy p.n.e.) przedstawia kobietę podbierającą miód dzikim pszczołom. Zapiski hieroglificzne wskazują, że 2 tysiące lat p.n.e. miodu używali Asyryjczycy. W okresie minojskim działali już na Krecie zawodowi pszczelarze. Z kolei wzmianki w Starym Testamencie świadczą o popularności pszczelego produktu na Bliskim Wschodzie. Miód znano także w Chinach. 

W V w p.n.e. grecki historyk Herodot, opisując kraje słowiańskie, wspomniał o ogromnej ilości hodowanych tam pszczół. W X wieku n.e. arabsko-żydowski podróżnik Ibrahim ibn Jakub pisał o obfitości miodu w kraju Mieszka. W XI wieku niemiecki kronikarz Thietmar zamieścił w swym dziele informacje o polskich bartnikach. 

Miód stanowił w dawnych wiekach środek płatniczy. Był też formą daniny. Zdarzały się darowizny miodu, w tym renty bartne. Jedną z najstarszych takich rent na Mazowszu jest zobowiązanie złożone w 1185 r. przez księcia mazowieckiego i kujawskiego Leszka, nadające kościołowi we Włodzisławiu 10 urn miodu. 
W tzw. „Spominkach Płockich” z 1339 r. odnotowano, iż bartnicy z osady Jabłonna zobowiązani byli do przekazywania czternastu dużych donic miodu na rzecz biskupstwa płockiego. W przylegającej do wsi Puszczy Bródnowskiej osiedlonych było w XVII wieku 12 bartników. 

Początkowo hodowla leśnych pszczół stanowiła formę regale (tj. monopolu) książęcego, następnie królewskiego. Potem barcie stopniowo wykupywała szlachta. Pszczelarstwo leśne dla wielu było dodatkowym zajęciem. Funkcjonowali jednak również zawodowi bartnicy. Świadczy o tym np. statut warszawski księcia Janusza I z 1401 r., według którego „na Mazowszu byli bartnicy, ludzie powołani, biegli w swej sztuce”. W 1614 r. wydano pierwszy polski podręcznik hodowli pszczół. Była to „Nauka koło pasiek” Walentego Kąckiego. 

W XVI i XVII wieku ukazały się polskie prawa bartne. W oparciu o nie tworzono organizację bartną. Ale pierwszą informację o jej istnieniu znajdujemy już we wspomnianym statucie z 1401 r. Dotyczy ona Mazowsza. Bractwa bartne powstały na wzór bractw cechowych czyli rzemieślniczych. Nie każdy mógł do takiego bractwa należeć. „Gdyby kto był z bękartów spłodzony albo bękart sam, albo po rodzicach zła sława jego była, takowy nie ma być przyjęty między bartniki”. Przyjęcie do bractwa odbywało się uroczyście, bartnik musiał złożyć przysięgę, wpisywany też był do księgi bartnej. Na czele organizacji bartnej stał starosta bartny, którego wybierał ogół bartników danego bractwa. 

W XVIII wieku w hodowli pszczół zachodziły istotne zmiany. We wspomnianej już Jabłonnie biskup Michał Poniatowski zastąpił bartnictwo pszczelarstwem ulowym. 

W XVIII i XIX wieku rozwijała się wiedza o pszczołach W1882 roku Kazimierz Lewicki założył w Warszawie pierwsze Muzeum Pszczelnicze, placówkę oświatową i gospodarczą, która wykształciła kilka tysięcy pszczelarzy i ogrodników. 

Stowarzyszenie Przyjaciół S.O.S.
ul. Wincentego Rzymowskiego 36/213, 02-697 Warszawa
tel. +48 601 36 57 56
mail: stowarzyszeniesos@o2.pl
www.stowarzyszeniesos.org.pl

czwartek, 8 marca 2018

ETNOBOTANIKA I ZIOŁOWA KOSMETYKA Cudowne właściwości arniki w walce z urazami

Właściwości lecznicze arniki znane były i wykorzystywane w medycynie ludowej od bardzo dawna. O leczniczym zastosowaniu tej rośliny pisała już św. Hildegarda z Bingen żyjąca na przełomie XI i XII w. W dawnych wierzeniach ludowych arnika chroniła przed piorunami, wystarczyło ustawić ją w oknie, by mogła spełnić swoje zadanie. Dawniej w Bawarii arnikę umieszczano w wigilię św. Jana na miedzach, wierząc, iż jej obecność ochroni uprawy przed gradobiciem. Lecznicze właściwości arniki wykorzystywane są z powodzeniem w kosmetykach i ziołolecznictwie do dnia dzisiejszego.

Jakim składnikom arnika zawdzięcza swe cudowne właściwości lecznicze? W jej składzie wyróżnić możemy takie substancje czynne takie jak laktony seskwiterpenowe, w tym helenalinę, olejki eteryczne, kwasy organiczne, flawonoidy, triterpeny, aminy, fitosterole, karotenoidy, garbniki, saponiny oraz związki mineralne. Olejki eteryczne tj. tymol, azulen stosowane są jako środek dezynfekujący, gdyż mają silne właściwości grzybo- i bakteriobójcze. Podstawowym surowcem zielarskim jest koszyczek kwiatowy arniki, w leczeniu wykorzystuje się także jej korzeń, choć w znacznie mniejszym stopniu. Naturalnie występująca arnika, jest pod ochroną i jej zbiory są prawnie zabronione. Można jednak ją hodować w uprawach ekologicznych.

Arnika wykorzystywana jest w lecznictwie głównie ze względu na swoje właściwości przeciwzapalne oraz regenerujące. Przypisuje się jej działanie przeciwbakteryjne, przeciwnowotworowe i przeciwzapalne. Preparaty z arniki stosuje się w schorzeniach jamy ustnej, zapaleniu mięśni i stawów czy artretyzmie. Dzięki właściwościom przyspieszania gojenia ran, arnikę wykorzystuje się zewnętrznie na siniaki, stłuczenia, skręcenia, zwichnięcia, obrzęki pourazowe, oparzenia i ukąszenia owadów. Wewnętrznie w stanach zapalnych dróg moczowych, osłabieniu, zaburzeniach krążenia, zapaleniu żył, pękaniu naczyń krwionośnych, nadciśnieniu, miażdżycy.

W kosmetyce wyciągi z arniki stosuje się do cery tłustej, trądzikowej oraz z problemem pękających naczynek. Powoduje on obkurczanie naczyń krwionośnych, co wzmacnia ścianki naczyń, dzięki czemu rozszerzone naczynka z czasem stają się mniej widoczne. Arnika zewnętrznie sprawdza się przy leczeniu dermatoz oraz w walce z cellulitem. Roślina ta wchodzi w skład preparatów przeciwłupieżowych, toników, szamponów do włosów, kremów, płynów do kąpieli, maseczek i parówek do twarzy. Łagodzi podrażnienia, działa przeciwzapalnie, oczyszcza pory i zmiękcza skórę.

Najbardziej popularnym lekiem z wyciągiem z arniki jest maść arnikowa oraz olej z arniki. Maść arnikowa jest lekiem stosowanym w celu złagodzenia stłuczeń, siniaków i obrzęków skóry. Maść przyspiesza wchłanianie krwiaków, działa przeciwzapalnie np. w stanach zapalnych skóry po ukąszeniach owadów. Może być z powodzeniem stosowana zarówno przed dorosłych jak i dzieci. Wyciąg z arniki stosowany na skórę przyspieszy proces gojenia nie tylko siniaków i stłuczeń, ale także oparzeń I i II stopnia. Olej z arniki wytwarzany jest natomiast w procesie maceracji ususzonych płatków lub całych koszyczków kwiatowych arniki w oleju np. słonecznikowym, z pestek winogron, oliwce z oliwek. Macerat z czasem nabiera barwy pomarańczowo- brunatnej i jest gotowy do użytku. Wcierany bezpośrednio w nieuszkodzoną skórę powoduje złagodzenie odczuwanego bólu, poprawia krążenie krwi, zmniejsza stan zapalny, łagodzi ból reumatyczny, wykazuje też właściwości antyseptyczne, bakteriostatyczne i przeciwzapalne. Olej taki bogaty jest w flawonoidy takie jak kwercetyna i kemferol, kwasy fenolowe (kawowy, chlorogenowy) oraz barwniki karotenoidowe: zeaksantynę, chlorofil, fitosterole i cholinę. Flawonoidy są cennymi przeciwutleniaczami, mają też właściwości moczopędne. Drażnią kanaliki nerkowe i utrudniają resorpcję zwrotną w nerkach. Karotenoidy są prekursorami witaminy A i są także silnymi przeciwutleniaczami, czyli działają na nasz organizm przeciwstarzeniowo. 

Pamiętać należy, ze arnika może wywołać u niektórych ludzi uczulenie. Preparaty arnikowe trzeba dawkować i sporządzać precyzyjnie. Nie należy stosować arniki wewnętrznie w ostrych nieżytach żołądka i jelit, po zawale serca i podczas leczenia niektórymi środkami nasennymi. Przedawkowane wywołują podrażnienie gardła i przewodu pokarmowego, wymioty, biegunkę, bóle brzucha, zawroty i bóle głowy, zaburzenia sercowe, a nawet utratę przytomności. Przy użyciu zewnętrznym przeciwwskazaniem są otwarte rany, rozległe otarcia naskórka, zapalenie skóry oraz oparzenia III stopnia. Kobiety ciężarne i karmiące nie powinny zażywać preparatów z arniki.

Podsumowując, arnika posiada wszechstronne właściwości lecznicze i warto sięgnąć po nią szczególnie przy nagłych urazach i oparzeniach. Przyniesie ulgę i przyspieszy powrót do zdrowia.

Karina Rudzka
Link do funpage Zielarski kącik Kari: https://web.facebook.com/ZielarskikacikKari/
Link do strony www: https://zielarskikacikkari.wixsite.com/zielarskikacikkari
Zdjęcia: Grzegorz Zawadzki

środa, 7 marca 2018

Gościnnie soohy: Mroźna noc -21°C

soohy: Mroźna noc -21°C: Zacznijmy od początku... Miniony tydzień to czas niskich temperatur, silnych mrozów. Od kilku dni obserwowałem pogodę, kiedy temperatura będzie najniższa. Padło na noc z czwartku na piątek. Postanowiłem wybrać się do lasu na nockę, zobaczyć czy sprzęt, który mam sprawdzi się w takiej temperaturze. Wybrałem las mieszany z wieloma wąwozami i zamarzniętymi strumieniami. Rosną tam miejscowo buki, klony i ogromne jodły, świerki. Wiele razy przechodziłem tym wąwozem i zastanawiałem się kiedy w końcu tutaj prze biwakuję no i padło na zimę. Postaram się nieco przybliżyć temat - jak przygotowałem się do takiej nocy w lesie.