Po tak długim okresie zimowych szarug doczekaliśmy się wreszcie wiosny. Nie dziwne zatem, że mamy ogromną potrzebę czerpania z darów natury pełnymi garściami. Dla wprawnych oczu pokazują się już pierwsze smakowite, jadalne chwasty, które możemy dodać do sałatek, zup, sosów czy past albo do witaminowych koktajli . Ale to nie jedyne pomysły. Dziś chciałabym Wam przedstawić kilka inspiracji na ziołową kosmetykę z użyciem wiosennych nowalijek.


Kolejna propozycją wiosennej pielęgnacji cery jest tonik z bluszczyka kurdybanka (Glechoma hederacea L.). Dzięki dużej ilości garbników ziele bluszczyka działa ściągająco, grzybobójczo, bakteriobójczo i przeciwzapalnie. Idealnie sprawdzi się do pielęgnacji cery problematycznej, trądzikowej. Do wykonania toniku potrzebujemy: 250 ml wywar z ziela kurdybanka, ¼ szklanki naturalnego octu jabłkowego, 5 kropli olejku miętowego. Aby wykonać wywar z bluszczyka, 3 łyżki ziela zalewamy w rondelku szklanką wody destylowanej, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu przez ok. 5 minut. Następnie wywar pozostawiamy do ostygnięcia i przecedzamy przez drobne sitko. Przygotowany wywar, ocet jabłkowy i olejek eteryczny wlewamy do słoika i mieszamy dokładnie. Gotowy tonik może stać ok 3 miesięcy w lodówce. Jak go stosować? Umytą, oczyszczoną twarz przemywamy wacikiem nasączonym kurdybankowym tonikiem i pozostawiamy do wyschnięcia.

Warto korzystać z wiosennych darów natury nie tylko w kuchni, ale i w codziennej pielęgnacji skóry. Pamiętajmy, że wiosenny detoks organizmu powinien łączyć ziołowe oczyszczenie organizmu wewnątrz przez zastosowanie właściwej diety i wspomaganie się ziołowymi naparami np. z pokrzywy i koktajlami oraz ziołową pielęgnację skóry zewnątrz. tylko takie połączenie zagwarantuje nam sukces, czyli zdrowy wygląd i dobre samopoczucie.
Karina Rudzka
Link do funpage Zielarski kącik Kari: https://web.facebook.com/ZielarskikacikKari/
Link do strony www: https://zielarskikacikkari.wixsite.com/zielarskikacikkari
Zdjęcia: Karina Rudzka i Grzegorz Zawadzki
Zdjęcia: Karina Rudzka i Grzegorz Zawadzki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz