Karolinka- córeczka mojej siostry, sama zaproponowała, że pomoże mi posprzątać po obiedzie. Trochę się zdziwiłam, że wolała pomóc mi, niż bawić się na świeżym powietrzu z rodzeństwem. Było lato. Pogoda sprzyjała figlom. Ona zmywała, ja wycierałam naczynia-tak zaproponowała moja siostrzenica. Razem myłyśmy kuchenkę, rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się. Dzięki temu że skupiłyśmy uwagę na chwili obecnej, szybko i sprawnie poszły nam poobiednie porządki, doładowałyśmy „akumulatory”. Prosta rutynowa codzienna czynność zamieniła się w świetną zabawę i dalej mogłyśmy pluskać się w basenie.
Wspólne sprzątanie uczy dziecko odpowiedzialności, samodzielności, polepsza komunikację i wzmacnia więzi.
Marzena Kaczmarek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz